niedziela, 27 grudnia 2015

Kobieta Livia Clue. Wywiad z Liwią Kluzą-Pełką

Mamy nadzieję, że wspaniale spędziłyście Boże Narodzenie :) Przygotowałyśmy dla Was dzisiaj świąteczny prezent-niespodziankę. Może zastanawiałyście się kiedyś, kto stoi za ultra kobiecymi projektami Livia Clue. Dzisiaj otrzymacie odpowiedź na to pytanie, bo o swojej firmie opowie projektantka i właścicielka LC, Liwia Kluza-Pełka. Zróbcie sobie dobrej kawy, ukrójcie kawałek makowca i poczytajcie!

Z wykształcenia jesteś kulturoznawcą, jak to się stało, że zostałaś projektantką i właścicielką firmy?

Zacznijmy od tego, ze kulturoznawstwo było dla mnie jedynie 5-letnim „teoretycznym uśpieniem” moich licznych pasji. Na kulturoznawstwie uczyłam sie w teorii tego, o czym tak naprawdę marzyłam, aby robić w praktyce. Moją pierwszą pasją było aktorstwo, a drugą sztuki plastyczne. Na kulturoznawstwie wylądowałam, ponieważ nie dostałam się na ASP i już tam zostałam.

Czy wiedza z tamtego okresu przydaje Ci się dzisiaj?

Studia, które ukończyłam, dały mi bardzo dużą wiedzę ogólną w zakresie historii sztuki, teatru, filmu, generalnie całej kultury. Kierunek studiów, choć bardzo ciekawy, nie nauczył mnie jednak żadnego konkretnego zawodu. Kończąc kulturoznawstwo, nie wiedziałam co chcę dalej robić w życiu. Wiedziałam jedynie tyle, że chcę robić coś ciekawego i czułam w sobie siłę na poszukiwanie innej drogi niż muzea, domy kultury i podobne klimaty...

Gdzie w takim razie szukałaś inspiracji czy pomysłów, jak pokierować dalej swoim życiem zawodowym?

To, co zawsze określało mnie jako osobę, były moje zainteresowania. A one zawsze były ściśle związane ze zjawiskiem jakim jest moda. Od zawsze byłam uzdolniona manualnie. Lubiłam projektować, szyć, rysować, haftować, wyszywać, konstruować. Interesowałam się również fotografią mody, filmem, miałam krótką przygodę z modelingiem. Nawet moją pracę magisterską pisałam o modzie (jako druga osoba w historii tego kierunku). Poza tym, że byłam osobą twórczą, to zawsze lubiłam brać sprawy w swoje ręce, lubiłam wyzwania, byłam odważna. Stworzenie więc czegoś własnego było dla mnie ciekawym przedsięwzięciem.
 

Zwrot w stronę mody nie był wcale aż taki przypadkowy, prawda?
 
 
Zapewne bardzo duży wpływ na to jak potoczyła się moja przyszłość zawodowa ma fakt, że pochodzę z rodziny o korzeniach krawieckich. Moja babcia szyła po pracy dla znajomych i innych osób prywatnych. Później każda z jej 3 córek założyła małą firmę odzieżową. Livia Clue jest niejako kontynuacją firmy, którą dawniej prowadzili moi rodzice. Najdziwniejszy w tym wszystkim jest fakt, że wcześniej ani przez moment, nie pomyślałam, żeby pracować razem z rodzicami w ich interesie. Firma mamy i taty opierała się na sprzedaży stacjonarnej, funkcjonowała na dawnych, tradycyjnych zasadach sprzedaży w butikach. Ja od samego początku weszłam w sprzedaż internetową, która w tamtych czasach dopiero kiełkowała. Znalazłam tutaj swoje miejsce i stworzyłam mój mały świat LC. A sam początek, to jak to wszystko się zaczęło, to już dłuższa historia, na kolejną filiżankę kawy albo herbaty ;)

Na początku działalności marka Livia Clue różniła się od tej, którą znamy dzisiaj. Jak zmieniała się firma na przestrzeni tych kilku lat?

Livia Clue, to ja – Liwia Kluza. Livia Clue zmieniła się, tak samo jak zmieniłam się ja. Na początku mój styl był inny. Ubrania i sama linia były bardziej młodzieżowe, lekko wyzywające, krótkie, o oryginalnym stylu. Byłam dziewczyną tuż po studiach, a moje życie toczyło się głównie wokół życia towarzyskiego, imprez, życia na luzie.. Minęło kilka lat albo więcej niż kilka ;) Stałam się kobietą, żoną, mamą. Jestem teraz w zupełnie innym miejscu. Livia Clue również ewoluowało. Przeistoczyło się w markę szyjącą ubrania (głównie sukienki i spódnice) przede wszystkim kobiece, eleganckie, ale wciąż wyróżniające się na tle innych. Faktycznie, kiedyś kolekcja była bardziej komplementarna. W skład całej linii wchodziły bluzki, spodnie, szorty, żakiety (które są prawdziwym wyzwaniem dla każdego projektanta). Był to czas poszukiwań tego, w czym dobrze się czuję, tego co będzie się podobało moim Klientkom.
 
 
 
 



Co miało wpływ na to, że zdecydowałaś się pozostać akurat przy spódnicach i sukienkach?

W pewnym momencie pokochałam sukienki. Przez długi czas sukienka była w niełasce, zapomniana, uważana za niekomfortową, kojarzona jedynie z wizytowymi i wieczorowymi tematami. Od kilku sezonów sukienki przeżywają swój renesans, przypominając kobietom jakim są łatwym i wygodnym w noszeniu ubraniem. Nie mówiąc o ich oczywistych zaletach czyli podkreśleniu kobiecej sylwetki. Dobrze skrojona sukienka uwydatni kobiece atuty, a ukryje niedoskonałości. W sukienkach czujemy się atrakcyjne i pociągające. Każdy mężczyzna powie, że najbardziej lubi kobietę właśnie w sukience. Dla mnie, jako projektantki sukienka daje duże możliwości wyrazu, zarówno ze względu na formę, jak i prezentację samej tkaniny. Bo Livia Clue to przede wszystkim ciekawe wzornictwo. Uwielbiam printy, lubię kolor, nie boje się zaryzykować z jakąś oryginalną tkaniną. A sukienka poza płaszczem jest wielkościowo największym ubraniem - świetnym dla prezentacji swoich projektów i swojego stylu. Dlatego aktualnie marzę o sukienkach maxi i widzę je już w letniej kolekcji. Zwiewne, powłóczyste, megakobiece!
 
 
 
 

Kim jest kobieta Livia Clue, czyli, inaczej mówiąc, jak byś chciała, by czuły się kobiety nosząc Twoje sukienki?

Kobieta Livia Clue jest po prostu bardzo kobieca. Lubi być kobietą, podkreślać swoją figurę i osobowość, emanować swoją kobiecością. Tak, słowo KOBIECOŚĆ jest dla mnie kluczowe. O czym niebawem  przekonają się moje Klientki ;) Kobieta LC jest również silna i niezależna, świadoma własnej wartości i wyjątkowości. Ma w sobie coś z dawnej damy, ma klasę, lubi wyglądać elegancko. Najchętniej byłaby księżniczką, ale wiadomo, taką pracującą! Praca i rodzina są dla kobiety Livia Clue bardzo ważne. Jest także emocjonalna i wrażliwa, czego nie ma zamiaru ukrywać. Sukienki projektu LC mają sprawić, że moja Klientka nie pozostanie niezauważona. Pojawiając się gdzieś w mojej sukience, zawsze wzbudzi zainteresowanie, a nawet zachwyt. Moim celem jako projektantki jest sprawić, żeby kobieta ubrana w sukienkę lub spódnicę Livia Clue czuła się piękna, pewna siebie i KOBIECA!

 
 
Liwia Kluza-Pełka podczas zdjęć do kolekcji jesień/zima 2015/16 z modelką Martyną Blat

1 komentarz:

  1. 'piękna, pewna siebie i KOBIECA' - to jest istota kobiecego wyglądu, clue mody ;)

    OdpowiedzUsuń